Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookie z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie

strona główna -> aktualności

Aktualności

rss

VAT i akcyza Prawo gospodarcze Postępowanie podatkowe Inne Podatki - zagadnienia ogólne Podatki obrotowe Podatki majątkowe Podatki i opłaty lokalne Podatki dochodowe i przychodowe Finanse publiczne
Kategoria: Inne 2013-04-19

Zawieszenie emerytury

Sprawy tzw. zusowskie nigdy nie były zbyt jasne i klarowne dla ani dla aktualnych emerytów, ani dla przyszłych. Każdy kolejny rząd próbuje wdrażać swoje reformy, które w efekcie nie doprowadzają niestety do tego, aby system emerytalny był oczywisty i przychylny społeczeństwu. Media stale bombardują nas informacjami o kolejnych zawiłościach i paradoksach związanych tak ze świadczeniami emerytalnymi, jak i z samym ZUS-em. Artykuł ten nie będzie jednak dotyczył całości tego zawiłego systemu, a jedynie jednego meandru, który nota bene dotknął około 40 tysięcy polskich emerytów. 

Opisywana sytuacja dotyczy osób, które jednocześnie pobierały świadczenie emerytalne i pracowały. Z dniem 1 października 2011 roku zawieszono im wypłatę emerytur. Przepisy, wprowadzone w styczniu 2011 roku zawieszały, bowiem wypłatę emerytury tym osobom. Jedynym wyjściem dla nich było rozwiązanie umowy o pracę i ewentualnie później ponowne zatrudnienie. Nie wszyscy jednak mogli sobie na to pozwolić, choćby z tego powodu, że obawiali się, że po rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca nie będzie chciał ich ponownie zatrudnić lub zaproponuje gorsze warunki.

Krótkiego wyjaśnienia wymaga jednak dość zawiły stan prawny. Otóż na mocy art. 6 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 roku o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2010 r. nr 257, poz. 1726) do ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227, z późn. zm.) wprowadzony został przepis art. 103a w brzmieniu: "Prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego.". Przepis ten obowiązuje od 1 stycznia 2011 roku.

Regulacja z art. 103a jest identyczna, jak w art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która została wprowadzona do systemu prawnego ustawą z dnia 21 stycznia 2000 roku o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. nr 9 poz. 118). W kwestii konstytucyjności tego przepisu wypowiadał, się Trybunał Konstytucyjny i w orzeczeniu z dnia 7 lutego 2006 roku (SK 45/04, OTK ZU-A 2006 nr 2, poz. 15) uznał, że art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS za zgodny z ustawą zasadniczą. Art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS został uchylony 8 stycznia 2009 roku. Do dnia 31 grudnia 2010 roku nie istniał wymów uprzedniego rozwiązania stosunku pracy jako warunku pobierania świadczeń emerytalnych.

Zgodnie z art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 roku o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2010 r. nr 257, poz. 1726) do emerytur przyznawanych przed dniem wejścia w życie tej ustawy przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227, z późn. zm.) oraz ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. nr 228, poz. 1507) w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, stosuje się, poczynając od dnia 1 października 2011 r. Stad też z tym dniem zawieszono wypłatę emerytur osobom, które nadal pozostawały w stosunku pracy. Wówczas zaczął obowiązywać przepis art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.  Rozwiązanie przyjęte przez ustawodawcę w art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 roku spowodowało, że osoby które już skutecznie nabyły i zrealizowały prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 roku do 31 grudnia 2010 roku musiały na podstawie art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 roku w związku z art. 103a ustawy o emeryturach i rentach z FUS poddać się nowej mniej korzystnej dla nich treści ryzyka emerytalnego. Zatem ubezpieczeni, którzy prawo do emerytury uzyskali po spełnieniu jedynie warunku osiągnięcia wieku oraz odpowiedniego stażu ubezpieczeniowego musieli ponownie zrealizować swoje prawo  do emerytury według nowej treści ryzyka, czyli spełnić także warunek rozwiązania stosunku pracy, aby emeryturę nadal pobierać od dnia 1 października 2011 roku.

Zamieszanie związane z tymi przepisami trwało kilka miesięcy. Emeryci stawali się coraz bardziej aktywni w tej sprawie. Utworzyli w tym celu stowarzyszenie, bloga, stronę internetową. Szukali pomocy u wszystkich wpływowych osób, do jakich udało im się dotrzeć. Sprawą tą zainteresowała się grupa senatorów, którzy zainicjowali zajęcie się tym zagadnieniem przez Trybunał Konstytucyjny.

Wyrokiem z 13 listopada 2012r. sygn. akt K2/12 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest niezgodny z Konstytucją. Wyrok ten został opublikowany w Dzienniku Ustaw z 22 listopada 2011 roku pod pozycją 285. Na mocy tego wyroku emeryci, którzy nabyli prawo do świadczenia i jego realizacji w określonym przedziale czasowym tj. od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. nie podlegają rygorom wynikającym z art.103a ustawy o emeryturach i rentach. Oznacza to, że w przypadku osób, którym emeryturę przyznano przed 1 stycznia 2011 r.,  a które kontynuowały zatrudnienie istniejące przed przyznaniem emerytury, nie ma podstaw do zawieszenia wypłat emerytury. Ponadto Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 13 listopada 2012 roku (sygn. akt K 2/12) stanowczo odciął się od poglądu wyrażonego w wyroku z 7 lutego 2006 roku (SK 45/04). Trybunał argumentował to tym, że w sprawie o sygn. SK 45/04 oceniał przepis prawa materialnego, tj. art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Przedmiotem tej kontroli była zatem istota tej regulacji, tj. uzależnienie realizacji prawa do emerytury od uprzedniego rozwiązania stosunku pracy przez emeryta. Podczas, gdy regulacja z art. 103a będąca przedmiotem kontroli w postępowaniu K 2/12 wynika z art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010 roku, będącego przepisem intertemporalnym. Przepis o takiej treści nie był kontrolowany w sprawie o sygn. akt SK 45/04.

Osoby, którym organ rentowy zawiesił wypłacanie emerytury składały więc, po opublikowaniu tego wyroku, wnioski o wznowienie postępowania w sprawie zawieszenia emerytury. ZUS osobom tym odmawia jednak wypłaty zaległego, zawieszonego świadczenia emerytalnego. Organ rentowy uzasadniając odmowne decyzje powołuje się na art. 190 ust. 3 Konstytucji, w myśl którego orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem jego ogłoszenia i z tym dniem następuje utrata mocy obowiązującej aktu normatywnego, którego dotyczy orzeczenie Trybunału. ZUS wskazuje, że wyrok Trybunału obowiązuje od momentu jego ogłoszenia, tj. od dnia 22 listopada 2012 r., a więc nie dotyczy zawieszonych świadczeń emerytalnych niewypłacanych w okresie od października 2011 r. do listopada 2012 r.

Podkreślenia wymaga jednak fakt, że chociaż w art. 190 ust. 1 i 3 Konstytucji RP wyrażona została zasada prospektywnych skutków orzeczeń Trybunału, to jednak z uwagi na wiążące stwierdzenie Trybunału Konstytucyjnego, że dany przepis pozostaje w sprzeczności z aktem prawnym wyższego rzędu, nie powinien być uwzględniany przez organy stosujące prawo przy rozpatrywaniu konkretnych spraw, a więc w odniesieniu do roszczeń przypadających za okres przed ogłoszeniem wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z poglądem, przeważającym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, wyroki Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające niezgodność przepisu ustawy z Konstytucją są skuteczne ex tunc, tj. od dnia wejścia w życie zakwestionowanego przepisu, chyba że co innego wynika z sentencji wyroku. Zatem na skutek orzeczenia Trybunału przyjąć należy, że przyczyna prawna wstrzymania wypłaty nigdy nie istniała. Z uwagi na wiążące stwierdzenie Trybunału, dany przepis pozostaje  w sprzeczności z aktem prawnym wyższego rzędu, a zatem  nie powinien być już uwzględniany przez organy stosujące prawo, przy rozpatrywaniu spraw, co do roszczeń przypadających  za okres przed ogłoszeniem wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw.                

Teza o skuteczność wyroków Trybunał Konstytucyjnego ex tunc była wielokrotnie wyjaśniana przez Sąd Najwyższy. Między innymi w postanowieniu z 7 grudnia 2000r., III ZP 27/00, w którym stwierdził, że „Akt normatywny  uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z  Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą nie powinien być stosowany przez sąd w odniesieniu do stanów faktycznych sprzed ogłoszenia orzeczenia Trybunału”, a także w wyroku z 23 stycznia 2007 r., III PK 96/06, w którym stwierdził, że „Odroczenie wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (art.190 ust.3 Konstytucji RP) stwierdzającego sprzeczność przepisu ustawy z Konstytucją nie stanowi przeszkody do uznania przez sąd, że przepis ten był sprzeczny z Konstytucją od jego uchwalenia.”

Nie powinno ulegać żadnej wątpliwości, że w sprawach dotyczących zawieszenia wypłaty emerytur od października 2011 roku wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012 r. ma działanie ex tunc i organ rentowy ma obowiązek wypłacić zaległe świadczenie emerytalne. Zdania jednak są na ten temat podzielone. Przykładowo warszawskie sądy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie emerytur zawieszonych w październiku 2011 r. odnoszą wyłącznie do osób, które wniosek o swoje świadczenie złożyły między 8 stycznia 2009 r. a 31 grudnia 2010 r. Osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę przed 8 stycznia 2009 r. miały zawieszoną jej wypłatę, gdyż nie zrezygnowały z pracy, dziś mają trudności ze zwrotem emerytury zawieszonej ponownie po 1 października 2011 r. Podczas, gdy sądy rzeszowskie stoją na przeciwnym stanowisku i przyznają wypłaty zawieszonych emerytur, traktując wyrok Trybunału jako skutkujący ex tunc.

W związku z tym, że cała sytuacja nie jest jasna należy walczyć o emerytury, niezależnie od tego czy są one "przed" czy "po". W związku z tą niejednolitością orzecznictwa sprawą, z pewnością już niedługo zajmie się Sąd Najwyższy i ujednolici linię orzeczniczą. Należy wierzyć w wiedzę i rozsądek Sądu Najwyższego i ujednolicenie orzecznictwa w ten sposób, że niezależnie od tego czy emerytura była "przed" czy "po" to jest ona przecież wypłacana z kapitału zgromadzonego przez całe pracownicze życie emeryta. Miejmy nadzieję, że Sąd Najwyższy zauważy, że taki podział i dyskryminacja części emerytów jest nie do pogodzenia z konstytucyjnymi zasadami równości obywateli oraz zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa.

Tagi: emerytura a zatrudnienie K 2/12 zawieszenie emerytury świadczenia emerytalne pobieranie świadczeń emerytalnych


Zobacz pozostałe wpisy